niedziela, 10 marca 2013

Co w e-trwie piszczy: Niedzielny przegląd e-prasy #4

0 komentarze

I.                    Świąteczna Niedziela.

Jako, iż mamy dzień mężczyzny, pragnę złożyć sobie, oraz wszystkim innym przedstawicielom płci, silniejszej i  brzydszej, gorące życzenia. Wysokiego poziomu testosterony, niełysienia, taniej benzyny, ropy, LPG,  równego asfaltu, zestawu kluczy ampulowych, nasadowych, płaskich, wiertarki udarowej, wkrętarki akumulatorowej, pilarki spalinowej, kompletu opon letnich i zimowych, niezamarzającego płynu do spryskiwaczy, no i żeby miska olejowa nigdy nie przeciekała.

Przechodząc do meritum dzisiejszego tekstu, pragnę przypomnieć o zdrowym rozsądku, którego także mi czasem braknie. Przypinam więc na swe plecy ten postulat niczym pelerynę, do rąk biorę, zgodnie z swymi uprawnieniami operatora koparko-ładowarki ręcznej, maszynę i rzucam się w e-otchłań w poszukiwaniu prawdy. Zgodnie z nową świecką tradycją  ruszam na portale informacyjne.


II.                  BrEja.

Zgonie z cotygodniowym schematem swoją podróż rozpoczynam od Interii, bez zaskoczenia znajduje tam artykuł dotyczący konklawe. Jednak sama treść tyczy się, rzekomych wewnętrznych przepychanek władz kościelnych. Rozrachunek władz urzędujących za panowania Papieża Benedykta XVI, niesie za sobą wiele zarzutów, dotyczących miedzy innymi, jak to podaje Interia, nadużywania władzy, brak pomocy kościołom poza watykańskim, skupienia  większości uwagi na finansach. Normą jest przecież, że każda nowa władza chce rozliczyć i zdyskredytować starą, gorsza sytuacja jest wtedy gdy jest to główny pomysł na rządzenie. Merytoryczna krytyka jest zawsze ważna, jednak ważniejsze jest nie popełnić, wytkniętych wcześniej, błędów poprzedników. Tyczy się to nie tylko władz kościoła, ale każdej władzy na każdym szczeblu. Wiąże się to z artykułem obok, dotyczącym przydęta Janukowycza i szopki propagandowej jaką wystawiono w programie „Dialog z krajem”. Osobiście wydaje mi się to zabawne, zgeneralizujmy sytuacje. Do telewizji przyjeżdża głowa państwa, telewizja jako że, sprzyja głowie, zadaje mu pytania przyjemne i łatwe. Sprawia to że, uśmiechnięta głowa  może rzucać frazesami o niezależnych sądach, poprawie sytuacji gospodarczej, bogaceniu się społeczeństwa, o problemach które rząd stara się rozwiązać etc. Lojalni klakierzy z różnych części kraju przyklaskują mi pytając o rzeczy zgoła ważne, jednak dalej nie drażliwych, głowa jest w stanie przez to obiecać faktyczne rozwiązanie problemu. Wszystko, pięknie, radośnie, uśmiech na ustach, dookoła płynie mleko i miód. Eh, to jest Polska właśnie, ekhm… Ukraina znaczy się.

        Onet – krótko. Jak wyżej. Ja chyba w innym świecie żyje.

   Gazeta wyborcza oferuje nam poszukiwanie polityków zapomnianych. Ex-politycy którzy w przeszłości trzymali w swych rękach stery tego rozklekotanego kraju, dziś prawie jak szarzy obywatele. Prowadzą biznesy, wykładają na uczelniach, itd. itp. Ciekawi mnie tylko czy pobierają poselskie emerytury. Ciekawsza wydaję się foto-relacja z „Wielkiej Manify”, nie jestem przeciwnikiem ruchów walczących o prawa kobiet, jednak, może to wina fotografa, na zdjęciach Manifa wielka jest tylko z nazwy.

        W Newsweeku, Tomasz L. proponuje nam artykuł o „bylejakości i tandeciarstwie polskiej polityki”. Niezwykle się cieszę, iż pan Tomasz, zapewne autorytet swoich czytelników poczynił takowy tekst. Tekst który otwiera mi pole do dyskusji.

Pirmo – Forma. Jeśli mówimy już tandeciarstwie, to pewnie zabieg którym posłużył się redaktor jest jego esencją. Mianowicie pogrubienie tekstu, który to działa podświadomie na nasze receptory, z założenia jako fragment ważny. Dzięki temu, pewne fragment nasz mózg obiera jako ważne i warte zapamiętania, co w krótkim równaniu pokazuje nam jak mamy myśleć. Mam nadzieje, iż redaktor zna skróty klawiszowe, jeśli nie była to długa i mozolna praca.

Secundo – Próba umniejszenia danego wydarzenia. Wspaniały zabieg, mający na celu ośmieszenie faktycznej rangi sytuacji. O co chodzi?  Prof. Gliński w swoich wystąpieniach mówi o problemach kraju i propozycjach naprawy tychże problemów. Jednak nie mieści się to w nurcie medialnym i massmedia jednomyślnie nie pokazują tych wystąpień, coraz tylko rzucą kilka prześmiewczych frazesów na temat samego profesora lub jego kandydatów na ministrów. Skąd wiec umniejszenie? Prof. Gliński pragnął wystąpić na posiedzeniu sejmu, jednak pani Marszałek Kopacz, dzielnie broniąc przepisów, które oczywiście wcześniej miała w głębokim poważaniu, zabroniła mu tego. Co się wiec faktycznie stało? Jarosław Kaczyński zachował się bezprecedensowo prezentują profesora z tabletu. I oto wszystkie media, nagle pokazały Glińskiego! Czym to mogło grozić? Tym że niektórzy mogli zaciekawić się tym co ów pan ma faktycznie do powiedzenia i nie daj Boże, jeszcze go zaczną popierać. Należało wiec jak najszybciej ośmieszyć całą sytuacje i wszystkich jej bohaterów.

Tertio – W związku  radzieckim, odkryto kiedyś pewna straszliwą chorobę, schizofrenie bezobjawową, o której, (o ironio!) redakcja Newsweeka rozpisywała się onegdaj. Do czego zmierzam?  Wydaje mi się, iż można śmiało postawić znak równości pomiędzy stwierdzeniami: „Dany artykuł jest merytoryczną analizą zaistniałej sytuacji.” Oraz, z całym szacunkiem: „Redakcja gazety News. cierpi na schizofrenie bezobjawową”.

Dla odmiany Rzeczpospolita. Zamieszki w Kenii. Afryka, bogaty kontynent z biednymi ludźmi, przez lata wyniszczany i wykorzystywany. Kto tam tak naprawdę rządzi? Premierzy, prezydenci? Czy bandyci chcący dalej sprzedawać dobra swojego kraju zagranicznym koncernom za psie pieniądze i niewolniczą prace rodaków? Nic wiec dziwnego, że wybory są zawsze niczym zapalniki, postawieni pod murem ludzie, nie widzą innej możliwości jak walka, o to co mają, lub o to co chcą mieć. Portal oferuje nam również informacje o tym iż nie warto być emerytem. To tak w skrócie. Na szczęcie jedynie słusznie panująca władza, przesunęła wiek emerytalny o dwa lata, może niedługo podniesie go do 100 lat, wtedy przynajmniej nie będziemy się martwić o to że dostaniemy niskie emerytury.

Gazeta Polska. Artykuł trochę spóźniony ale jakże merytoryczny. „Baza pęka”, czyli o tym jak to przebiega proces piętrzenia w płycie tektonicznej zwanej PO. Trochę niżej, nieistotna informacja o każe jaką dostała Polska z matczynej UE, jedyne 35 mln oiro. Cóż to dla nas?!

Pudelek! O polityce i obyczajach! Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą ukarania kabaretu Limo za stand-up Abelarda Gizy, w którym to w swych żartach wykorzystał postać papieża oraz „osoby starszej”.  Według posłów kabareciarz przekroczył granice „obrzydliwości” a nawet złamał prawo, jego stand-up miał propagować treści „antykatolickie oraz poniżający osoby starsze i niepełnosprawne”. Nie ustosunkuje się do tego, proponuje samemu obejrzeć ten występ i wyciągnąć własne wnioski.

III.                Zakończenie!

W związku z tym, iż tekst przeze mnie przygotowany rozrósł się nie miłosiernie, daruje sobie podsumowanie. Zakończę zachętą do przesiewania informacyjnej papki przez grube sito rozsądku. Proszę też aby każda osoba, która zadała sobie ten niezwykły trud dotarcia do końca, w ramach pracy domowej, przekonała jedną osobę z otoczenia do tego, aby podjęła ona sama próbę kontrastywnego śledzenia kanałów informacyjnych.



Pozdrawiam!
      Paweł Piotr Pisarczyk. 

Leave a Reply

 
Mój punkt widzenia © 2011 DheTemplate.com & Main Blogger. Supported by Makeityourring Diamond Engagement Rings

You can add link or short description here