piątek, 17 maja 2013

Jabłuszko i soczek! Czyli: Czas zmienić opony z zimowych na letnie!

1 komentarze


Wszystko zaczęło się od mocnego postanowienia. Jak to często bywa równie szybko się skończyło – spłoną ten słomiany zapał. Jednak, trening słabej-silnej woli czyni cuda! Zatem wszystko po kolei. Zima minęła, niedźwiedzie budzą się ze snu, te które podjadały mają puszyste futerko. Takie energetyczne zapasy zgromadzone na zimne dni, tylko… zimne dni się skończyły, a puszyste futerko zostało! W sumie, kto by się tym przejmował, „pod dużym kamieniem, duża ryba” mówi przysłowie. Niby w porządku, ryba może być, ale z takim kamieniem chodzić to już nie wygodnie.

Krok pierwszy! – przekopać Internet!

Superdiety”, „sposoby na odchudzanie”, bla bla to, bla bla tamto! Ale o so chozi? Kilka sensownych spostrzeżeń. Zajrzeć do kuchni, to podstawa. Tak jak tłumaczą dietetycy, jeść mniej ale częściej i dużo wody! Jabłka czynią cuda! Wystarczy wkleić jabłuszko do menu i efekt murowany, a reszta? Woda i soki. Niestety, wszelkiego rodzaju napoje gazowane itp. w naszej wulkanizacyjnej przygodzie, zagrają role leniwego majstra, który ma czas, a wszystko zrobi się! Samo nic się nie zrobi Nie chodzi to o zupełną zmianę diety czy faszerowanie się kilogramami jabłek, należy zachować umiar we wszystkim.

Krok drugi! – ruszyć tyłek sprzed laptopa!

Są wśród nas ludzie, którzy biegają jedynie za pomocą shift’a, są, lecz coś takiego nie pomoże w walce z puszystym futerkiem. Chodzić, biegać, skakać, ruszać się! Chwalebne aeroby – „Trening aerobowy: trening angażujący większe partie mięśni do pracy, najczęściej jest to bieganie, jazda na rowerze, orbitrek, wiosła. Sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej, najlepiej gdy jest wykonywany na czczo. Powinien trwać minimum 45 min. i powodować podniesienie tętna do odpowiedniego poziomu. Najefektywniejsze tętno dla ćwiczeń aerobowych to od 55% do 85% maksymalnego tętna.

Aby wyliczyć to tętno korzystamy ze wzoru:
HR max = 220 – wiek

Teraz obliczam granicę dolną (55% tętna) i górną (85% tętna) wg wzoru:
HR max x 55% = granica dolna dla aerobów
HR max x 85% = granica górna dla aerobów”

Krok trzeci! – wytrzymać!

Najtrudniejszy krok w kruszeniu kamienia, nic w ciągu dnia się nie zmieni, nie zmieni się też w przeciągu tygodnia, potrzeba miesięcy. Jednak, jest to niezupełnie prawda, ponieważ wydarzą się rzeczy które zjawią się prawie natychmiast. Niemalże natychmiastowe efekty. Dystans który biegasz, w jakiś magiczny sposób będzie zajmował coraz mniej czasu. Na duszy będzie jakoś lżej, krok będzie żwawszy, uśmiech szerszy, oddech głębszy, same przyjemności. Wystarczy ruszyć tyłek, jest to ciężkie, łamie się wygodne lenistwo, nic nieróbstwo.

Społeczeństwo jakim powoli stajemy się w procesie wszędobylskiej globalizacji, na wzór naszych „rozwiniętych” przyjaciół zaczyna oscylować pomiędzy McDonaldem a stołem chirurga plastycznego. Massmedia oferują nam szybkie przyjemności, hamburger, frytki, cola, liposukcja. Szybko w jedną, szybko w drugą. Po co się męczyć, tracić czas? Przecież lepiej zajadać się pizzą, siedząc przed TV/komputerem niż chrupać jabłko czytając książkę. Oto kierunek ludzkości, świat marionetek. Karmionych krótkimi przyjemnościami, ile czasu potrzeba by ludzie, niczym psy Pawłowa, ślinili się widząc zapaloną lampkę w TV.  Uwaga czas na przyjemność! Ja wybieram jabłko! Wybieram to czego nie zamówię przez telefon, Internet. Za co nie zapłacę przelewem, paypassem. Idę biegać, by oddychać, by żyć, by myśleć!! Do zobaczenia na „trasie”.


Pozdrawiam!
Paweł Piotr Pisarczyk 

One Response so far.

  1. Marcin says:

    Czy zakończył Pan publikowanie na blogu?

Leave a Reply

 
Mój punkt widzenia © 2011 DheTemplate.com & Main Blogger. Supported by Makeityourring Diamond Engagement Rings

You can add link or short description here