Jako, że mój drogi
kompan A. Gwóźdź znów nawala w kwestii sporządzenia przeglądu e-prasy, postanowiłem
dodać posta praktycznego. Na dworze coraz cieplej, zbliżają się letnie upały,
gorące noce, gwałtowne burze i… komary! Straszliwe bestie o niewielkich
rozmiarach przyprawiające człowieka o szał! Każdy z nas ma swój sposób na walkę
z tym plugastwem, od moskitier po środki owadobójcze napędzane energią
elektryczną. Lecz te stwory, zdają się drwić z naszych szańców, wdzierają się pod
osłoną nocy i raczą się naszą krwią, przy tym niemiłosiernie brzęczą, dźwięczą,
rozrywając przyjemną cisze tym swoim specyficznym dźwiękiem.
W poszukiwaniu
kolejnych sposobów na pokonanie tych piekielnych tworów, znalazłem opis budowy
pułapki na komary, którym to chętnie się podzielę!
Tak więc:
„Potrzebne rzeczy:
1 szklanka wody
1/4 szklanki brązowego cukru
1 g drożdży
2-litrowa butelka plastikowa
1. Odetnij plastikową butelkę na pół.
2. Wymieszaj brązowy cukier z ciepłą wodą. Niech ostygnie. Gdy mieszanina będzie zimna, wlać w dolną części butelki.
3. Dodaj drożdże. Nie trzeba mieszać. Tworzy dwutlenku węgla, która przyciąga komary.
4. Umieść część w kształcie lejka, do góry dnem, w drugiej połowie butelki, przyklejając je do siebie, jeśli jest to konieczne.
5. Owiń butelkę z czymś czarnym, pozostawiając górę odkrytą i umieść w miejscu, z dala od miejsca przebywania.
Zawartość butelki wymieniaj co dwa tygodnie. „
1 szklanka wody
1/4 szklanki brązowego cukru
1 g drożdży
2-litrowa butelka plastikowa
1. Odetnij plastikową butelkę na pół.
2. Wymieszaj brązowy cukier z ciepłą wodą. Niech ostygnie. Gdy mieszanina będzie zimna, wlać w dolną części butelki.
3. Dodaj drożdże. Nie trzeba mieszać. Tworzy dwutlenku węgla, która przyciąga komary.
4. Umieść część w kształcie lejka, do góry dnem, w drugiej połowie butelki, przyklejając je do siebie, jeśli jest to konieczne.
5. Owiń butelkę z czymś czarnym, pozostawiając górę odkrytą i umieść w miejscu, z dala od miejsca przebywania.
Zawartość butelki wymieniaj co dwa tygodnie. „
Gdy tylko usłyszę, lub zobaczę
pierwszego komara w okolicy niezwłocznie przyrządzę tą zmyślną pułapkę! Polecam
to również wam, jako kolejny oręż w tej nierównej walce!
Pozdrawiam!
Paweł Piotr Pisarczyk
Czy planuje Pan dalsze publikowanie na blogu?
Ciekawy sposób :)